Marzec upłynął mi dość pracowicie, co odbiło się rzadką publikacją postów na blogu. Obiecałam sobie w kwietniu poprawę. Nowości będą pojawiać się tu znacznie częściej. Tymczasem przygotowałam dla Was instagramowe podsumowanie miesiąca, bo tam właśnie publikacje pojawiały się regularnie. Nie działo się zbyt wiele, choć i tym razem nie brakowało drobnych przyjemności, którymi chciałabym się z Wami podzielić.
1. Pierwsze oznaki wiosny w domu, czyli bukiet świeżych goździków. // 2. W obecnym sezonie jednym z najmodniejszych trendów są gorsety - nie mogło ich zabraknąć również u mnie, o czym przekonaliście się w tym wpisie. // 3. Detale we wnętrzach to moja kolejna słabość. // 4. Ostatnio bardzo polubiłam czarną, mocną kawę. Koniecznie jednak z dwoma łyżeczkami cukru.
5. Od czasu do czasu lubię jednak zafundować sobie większą dawkę kalorii. // 6. Próba testowania nowych kosmetyków okazała się bardzo udana. Moje wrażenia opisywałam tutaj. // 7. Płaskie półbuty z kokardą naprawdę podbiły moje serce. // 8. Piękne słoneczne niebo i 19 stopni w Krakowie, to już oficjalne, witaj wiosno!
Wiecie jak bardzo kocham dobre jedzenie. Curry z czarnuszką okazało się strzałem w dziesiątkę!
9. Fishnet tights - kolejny trend, który przypadł mi do gustu. // 10. Moje urodowe triki, które stosuję niezmiennie od lat. // 11. Obiad z długo niewidzianą przyjaciółką - bezcenny. // 12. Sezon biwakowy uważam za rozpoczęty!
Ten wpis powstał specjalnie na Wasze życzenie. Zdradzam w nim swój codzienny makijaż. Jeśli jeszcze go nie widzieliście, zapraszam tutaj.
A jak Wy spędziliście ten miesiąc?
Piękne i estetyczne zdjęcia, widać, że marzec dobrze Tobie zleciał :)
OdpowiedzUsuńŚwietny mix zdjęć! :)
OdpowiedzUsuńPiękny marzec miałaś, pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńSuper! Schludnie prowadzony blog i wszystko pięknie ze sobą współgra ! Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWow jakie stylowe zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuń