piątek, 4 maja 2018

04/05/18 Málaga part I



W Máladze wylądowaliśmy o północy i już w nocy potrafiła zaskoczyć nas ciepłą temperaturą. Największa (zaraz po Sewilli) metropolia Andaluzji od samego początku przywitała nas pięknymi widokami, pysznymi tapas i mocno tętniącym nocnym życiem, które tylko w Hiszpanii jest tak bardzo charakterystyczne. Za punkt honoru tego wyjazdu obraliśmy sobie możliwie jak najdłuższe korzystanie ze słońca przez aktywny wypoczynek i totalne rozsmakowanie się w andaluzyjskiej kuchni. 

We landed in Málaga at midnight and at that time she was able to surprise us with a warm temperature. The largest (just after Seville) metropolis of Andalusia from the very beginning welcomed us with beautiful views, delicious tapas and a bustling night life, which is so very characteristic only in Spain. As the point of honor of this trip, we have chosen the longest possible use of the sun by active recreation and a total taste of the Andalusian cuisine.



Zdjęcia do dzisiejszego posta powstały w dwóch zabytkowych miejscach Málagi - zamku Gibralfaro (jego ruiny pochodzą aż z XVI wieku) i Alcazaby. Tak nazywa się rzymska twierdza, a raczej jej pozostałości, u podnóża której można podziwiać ruiny teatru rzymskiego. Od lat jestem zafascynowana Hiszpanią i jej zabytkami, dlatego zwiedzanie tych dwóch miejsc, które obfitowały w klimatyczne patia, egzotyczną roślinność oraz misternie ułożone mozaiki z kafelków, było dla mnie prawdziwą turystyczną ucztą. Wyobraźcie sobie tylko przed sobą stare, drewniane drzwi, a za nimi nowy świat w postaci tajemniczego ogrodu....

Pictures of today's post were created in two historic places of Málaga - the Gibralfaro castle (date back to the 16th century) and the Alcazaba. This is what the Roman fortress is called, or rather its remains, at the foot of which you can admire the ruins of the Roman theater. For years I have been fascinated by Spain and its monuments, that is why visiting these two places, which abounded in climatic patios, exotic vegetation and intricately arranged mosaics made of tiles, was for me a real tourist feast. Imagine just an old wooden door in front of you, and behind them a new world in the form of a mysterious garden....






Po więcej zdjęć z urokliwej Hiszpanii zaproszę Was już niebawem, bo wpisy z tego wyjazdu postanowiłam podzielić na 3 serie, w których opowiem w pigułce co najbardziej urzekło mnie w mieście. Koniecznie dajcie znać w komentarzach jak podobają Wam się zdjęcia! 

For more photos from the charming Spain, I will invite you soon, because I decided to divide posts from this trip into 3 series, in which I will tell you in a nutshell what most charmed me in the city. Be sure to let me know in the comments how you like the photos!

pics. Michał

dress - Stradivarius
shoes - Vans
hat - Primark
bag - Botkier
sunnies - Solano Eyewear


Podziel się tym wpisem!

4 komentarze

  1. Oj przydałaby się na śląsku wysoka temperatura bo zimno :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia! Fajna sukienka ;)

    Zapraszam CAKEMONIKA

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam szczerze że zdjęcia mają świetny klimat ;) aż zachciało mi się wakacji ;)
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
    www.jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, jakie cudowne zdjęcia! Czekam na więcej :))

    OdpowiedzUsuń