12/12/16 chwila dla siebie

Ostatnio ciągle gdzieś biegam, coś załatwiam, piszę, projektuję i tak to jest, że nie mam czasu dla siebie i swoich przyjemności. W pędzie dnia codziennego zapominamy jak ważna jest chwila wytchnienia, mały reset dla świadomości i choćby krótki relaks, by lepiej nam się pracowało. Z biegiem lat nauczyłam się traktować modę coraz bardziej pragmatycznie. Wymusiła to na mnie moja praca, która choć jest bardzo elastyczna, wymaga ode mnie odnajdywania się w przeróżnych sytuacjach. To samo tyczy się również stroju. 

_________________

Musi być przemyślany na wszelkie sposoby, aby jednocześnie był wygodny i w pewien sposób był moją wizytówką. Pamiętacie powiedzenie, że nie szata zdobi człowieka? Cóż…nie do końca się z tym zgadzam. 

Ostatni dress code to przede wszystkim wygoda i warstwy. Klasyczne spodnie w paski okazały się tutaj świetnym wyborem. Lakierowane sztyblety pasują do wszystkiego, a grube skarpety przełamują ich formalny charakter. Sztuczne futerko to ostatnio mój ulubiony płaszcz, z którym się nie rozstaję, dlatego tym razem również nie mogło go zabraknąć. 

_________________

Do każdej stylizacji warto jednak przemycić sezonowe trendy, bo to właśnie za ich sprawą możecie uczynić Wasz strój bardziej oryginalnym. Falbaniaste rękawy bardzo mi się spodobały, dlatego postanowiłam z nich nie rezygnować. Jeżeli wybierzecie model z ich dłuższą wersją, będą idealnie wystawać z rękawów Waszego płaszcza, co dodatkowo nada stylizacji eleganckiej nonszalancji. 

pics. Rysia Rhys

blouse, pants, bag_zara