piątek, 2 marca 2018

Portobello Market

Wreszcie znalazłam się na Portobello Market. Miejscu pełnym klimatycznych knajpek, kolorowych domów i sklepów vintage. Wydawać by się mogło, że nie ma bardziej odpowiedniejszego miejsca w Londynie dla blogerki modowej niż to. Tak właśnie jest, bo Notting Hill stanie się chyba moim ulubionym punktem zwiedzania. W dzisiejszym wpisie zobaczycie nie tylko stylizację, ale również kilka zdjęć zrobionych podczas ostatniego wypadu na Portobello Market. Wszystkie zdjęcia robił mój chłopak, który swoją drogą bardzo poświęcił się dla mnie na tę wycieczkę. Zbyt duża ilość ubrań z wieszakami po prostu go przytłacza...

Here I am at the Portobello Market in London, what may be one of my favourite hot spot in this city. It’s a good place to buy any unique and vintage antique as furnitures, clothes or even accessories. They have a wonderful retro bags here! I dragged my boyfriend for a quick shopping spree tour that day despite the fact that this type of places really drives him crazy (he can’t stand shops with too many clothes and hangers). It’s a nice sacrifice when he is able to join me on a fashion trip like this. I’m glad he’s found a lover for jumping behind the camera lens and making pictures which later you can find on my blog. There are some of them:


These guys were very curious about what was on this table...

Te psiaki były niesamowicie ciekawe co kryje się nad ich głowami...


London was incredibly cold this time and now it’s getting worst and worst! All I wanted to do was come back to my boyfriend’s sister home or hop from restaurant to cafe. But if we talk about outfit pictures I can stand anything. Okay not anything but definitely very much. I didn’t expect that bad weather in UK so my choice of clothes was really sparing. Therefore in the pictures you can see me only in my fav CK blazer, midi floral dress and suede boots. Anyway, hope you like it!

Niestety Londyn w zeszłym tygodniu zaskoczył wszystkich wyjątkowo mroźną pogodą. Mimo wszystko cieszyliśmy się, że udało nam się zaliczyć wyjazd przed nadciągającą falą mrozów, która teraz w Anglii rozszalała się na dobre. Niestety nie przygotowałam się na takie wariacje pogodowe, a zamiast zimowych płaszczów zabrałam ze sobą same trencze i sukienki. Cóż...ratuję się jak mogę, dlatego dzisiaj możecie zobaczyć mnie w maxi marynarce CK, ulubionej sukience midi i zamszowych botkach. Jak Wam się podoba ten zestaw?




pics. Michał

blazer - Calvin Klein
dress - Metisu
bag - Michael Kors
shoes - Zalando

Podziel się tym wpisem!

9 komentarzy

  1. Uwielbiam to miejsce! :) Pięknie wyglądasz, a zdjęcia są fantastyczne! <3

    MERI WILD BLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne klimatyczne miejsce a Ty wyglądasz wspaniale Adriana Style

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne miejsce i zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. Thanks a lot :D

    amazing place my friend :D you look so cool <3

    NEW REVIEW POST | FINALLY TESTED: Maybelline AGE REWIND :O
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  5. London is wonderful just like your look.
    xoxo

    marisasclosetblog.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Do twarzy Ci w takim zestawie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna torebka :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Lovely photos! The market is really cool and I love the pastel houses! :) xx

    OdpowiedzUsuń