Kobiety dzielą się na trzy typy urody: kobiecy-poważny, dziewczęcy z tzw. ,,baby face" i dziewczęcy-poważny. Kobiety zaliczające się do pierwszego z nich zawsze wyglądają na kilka lat więcej niż wskazuje ich prawdziwy wiek. Mimo tego w pewnym momencie proces starzenia się nie wpływa na ich wygląd drastycznie, ponieważ zazwyczaj przez długi czas będą wyglądać tam samo. Zanim jednak ten proces nastąpi albo pokochają swoją stuprocentową kobiecą urodę, albo za wszelką cenę będą próbowały się odmłodzić. Odkąd pamiętam wszyscy myśleli, że mam o wiele więcej lat niż w rzeczywistości. Nigdy jakoś mi to nie przeszkadzało, a kiedy weszłam w magiczny czas ,,dojrzewasz, ale wyglądasz tak samo" całkowicie przestałam zwracać na to uwagę. Znalazłam jednak kilka prostych trików, dzięki którym można dodać sobie odrobinę dziewczęcości.
Mistrzynią w tego typu sztuczkach była dla mnie Brigitte Bardot. Chociaż jej twarz wyglądała dosyć poważnie, swoim strojem potrafiła sprawić, że zawsze wyglądała jak nastolatka. Postanowiłam przemycić od niej kilka sposobów i podzielić się nimi z Wami.
Zadbaj o szczery uśmiech
To on mówi o nas najwięcej i zdradza jaką naprawdę jesteśmy osobą. Uśmiechnij się czasem do przechodnia lub pani w sklepie. To nic nie kosztuje, a od razu jesteśmy bardziej pozytywnie odbierani przez otoczenie. Zwróć uwagę, że osoby z wiecznie posępną miną starzeją się w naszych oczach dziesięć razy szybciej.
Dobieraj odpowiednie fasony ubrań do Twojej figury i wieku
Wiem, że krótkie spódniczki mini nie cieszą się powszechnie dobrą opinią, ale na długości maxi lub midi też nie zawsze przyjdzie odpowiednia pora. Czasami warto zainwestować w krótszą sukienkę i cieszyć się piękną figurą. Lata młodości to tak naprawdę jedyny właściwy moment kiedy możemy pozwolić sobie na szorty, mini i crop topy. Pamiętaj tylko, aby zachować umiar, bo co za dużo to niezdrowo. ;)
Twoje włosy to podstawa Twojego wizerunku
Nie ma nic gorszego niż nieświeże, zaniedbane włosy. Niestety bardzo często spotykam na ulicy dziewczyny świetnie ubrane, jednak kiedy spojrzę na coś więcej niż ich buty, bardzo często widzę gigantyczne, nieestetyczne odrosty lub nieudany efekt ombre, który wygląda jak zemsta fryzjera. Pamiętaj, że wygląd Twoich włosów i ich jakość to wizytówka samej Ciebie, dlatego warto poświęcić dla nich kilka chwil w łazience traktując je zabiegami pielęgnującymi. A podczas wizyty u fryzjera warto nie sugerować się sezonowymi trendami fryzjerskimi, ponieważ po krótkim czasie są one niemodne. Zamiast tego spytaj fryzjera o farbę w kolorze zbliżonym do Twojego naturalnego, a unikniesz niepotrzebnego stresu.
A Wy jakie macie sposoby na podkreślenie swojej dziewczęcości? :)
pics. My Boyfriend
lashes_gosia litwińska
Sukienka rewelacja! ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie :)
OdpowiedzUsuńwow rewelacyjny look <3
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja i ciekawy post, ja mam klątwę Ibisza - jak tak dalej pójdzie to w wieku 30 lat będą się pytali "a była pani u komunii" - bo już doszło do tego, że w wieku 22 lat zostałam zapytana czy chodzę do 1 gimnazjum, zazwyczaj dawali mi 16/15 a tu nagle 13. Ale no cóż natury się nie oszuka - i trzeba to polubić :)
OdpowiedzUsuńOj to tylko pozazdrościć! :) Jak będziesz wyprawiać 18stkę daj znać, chętnie wpadnę! :)
UsuńNigdy nie klasyfikowałam w ten sposób urody kobiet - dla mnie kobiety dzielą się na te o dziewczęcych buziach, na te o słowaińskich rysach (trochę się mi to zazębia z typem 1), na kobiece-przeciętne (czyli takie... zwykłe ;P kiedy masz przed sobą kobietę i widzisz, że to już kobieta, nie dziewczynka ;P) i na te o męskich rysach twarzy.
OdpowiedzUsuńOczywiście - czasami rysy twarzy nie są do końca wydobyte (ciężko jest je tak naprawdę obiektywnie ocenić jeśli mamy do czynienia z osobą trochę większą).
No, ale z grubsza tak ja na to patrzę ;P
Ale rady, które zaserwowałaś każdą kobietę odmłodzą i na pewno dodadzą blasku, także przydadzą się na pewno ;)
A co do Twojego stroju - buty!
Nie da się koło nich przejść obojętnie!
Świetnie kontrastują z całością (przełamują trochę jej słodkość i dziewczęcość), a kontrast to zawsze jest "TO" ;)
Ja mam kilka kategorii, które dzielą się jeszcze na podkategorie. W dzisiejszym wpisie była kategoria ze względu na proces starzenia się. :) Ten o którym piszesz to u mnie klasyfikacja nr 2, ze względu na rysy twarzy :D Ile osób tyle subiektywnych wersji. :)
Usuńbuty mega oryginalne, jednak moją uwagę najbardziej przykuł trencz ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
o! ja to chyba jestem typ nr 3 - cała moja otoczka jest dość dziewczęca, ale uroda ma w sobie coś jakby kobieco-szlachetnego :D
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, a buty - majstersztyk!
Przepiękny kolor płaszcza! ♥ *-*
OdpowiedzUsuńprześliczny krój płaszcza! taki dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńhalvmaner blog
Bardzo ciekawe buty, niespotykane :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszcz! :) Ja mam baby face i wcale mnie to tak bardzo nie cieszy, bo zamiast dawać mi 21 lat, ludzie dają mi max 17 :D
OdpowiedzUsuńPłaszcz jest prześliczny! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńALe czadowo wyglądasz, świetny look!
OdpowiedzUsuńYou look wonderful
OdpowiedzUsuńhttp://nuclearglitter.com/
Ja mam w sobie chyba aż za dużo tego uroku :) Czasem chciałabym wyglądać po prostu jak kobieta, a nie nastolatka, no ale... nie zmienię sobie twarzy :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk, piękna sukienka. Wygladasz w tym fantastycznie
Cudowna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Super plaszcz ale buty obledne! Mnie bardzo cieszy fakt ze nikt Nie daje mi mojego wieku. To najlepszy komplement. Wygladasz bardzo mlodo Kochana :) www.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
OdpowiedzUsuńprzepiękny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga izabiela.pl
Me encanta el outfit, estás guapísima!! https://bohoclosetblog.com/2016/09/16/mangas-acampanadas/
OdpowiedzUsuń