20/12/15 jak być stylową na co dzień?

Od nas kobiet często wymaga się wdzięku i elegancji niezależnie od czasu, miejsca i nastroju w jakim w danym momencie się znajdujemy. Niestety nie zawsze możemy pozwolić sobie na świetny wygląd z różnych przyczyn. Najczęstszą wymówką jest brak czasu, jak również brak pieniędzy na stylowe i niestety często bardzo drogie dodatki. W dzisiejszym poście chciałabym przełamać ten stereotyp i pokazać Wam w jak prosty, niedrogi sposób możecie dodać swojemu strojowi szyku i klasy. 

1. Zadbaj o paznokcie. 

Nie ma nic gorszego niż piękna, zadbana kobieta ze zniszczonym lakierem na płytce paznokcia, obgryzionymi skórkami, czy nie daj Boże samymi paznokciami. Moja mama zawsze powtarzała mi, że dłonie to wizytówka człowieka dlatego powinnyśmy szczególnie o nie zadbać, nie narażając się na  kąśliwe komentarze innych. 

2. Torebka fundamentem całego wykończenia.

Wiele razy się o tym przekonałam, szczególnie w liceum. Wtedy nie przywiązywałam do nich dużej wagi. Miały być po prostu ,,na czasie" i modne. Niezależnie od tego, czy rozpadały się przy pierwszym kontakcie z rzeczywistością, czy nie. Teraz wiem, że porządne dodatki to klucz do sukcesu. Aby je kupić wcale nie musicie wydawać fortuny, ponieważ sieciówki oferują znacznie tańsze, nierzadko wcale nie gorszej jakości zamienniki. Torba, którą mam dzisiaj pochodzi z Reserved. Kosztowała niecałe 120 zł, a spójrzcie jak solidnie jest wykonana. Gdybym z niej zrezygnowała cały strój nie wyglądałby tak klasycznie. 

3. Poznaj swoje włosy.

Kolejna żelazna zasada, która w codziennym pędzie życia często jest przez nas ignorowana. Jeżeli poznasz zarówno mocne, jak i słabe strony Twoich włosów znacznie łatwiej będzie Ci je opanować. Moja fryzura często lubi dawać się we znaki. W chwili wyjścia z domu jest nienaganna, jednak już po dziesięciu minutach zmienia się nie do poznania. W sytuacjach awaryjnych nauczyłam się sobie z nią radzić. Moje włosy są bardzo podatne dlatego kiedy wiem, że następnego dnia nie będę miała czasu na poświęcenie im uwagi, dzień wcześniej zakręcam niedbałe fale na prostownicy, przeczesuję je palcami, pryskam lakierem i zaczesuję na prawy bok (tak jak dzisiaj). Cały zabieg zajmuje mi 10 minut, a dzięki niemu przez cały dzień nie muszę martwić się jaką niespodziankę zastanę na głowie po zerknięciu do lustra. 

4. Postaw na jeden charakterystyczny akcent.

Może to być kolorowa apaszka, oryginalne rękawiczki albo duże okulary. Mój wybór padł na etolę, która ożywiła cały zestaw i nadała mu lekkiej nonszalancji. Wyobraźcie sobie teraz, że z niej rezygnuję i zastępuję szarym szalem. Wieje nudą, prawda?

5. Okulary zawsze w pogotowiu.

Słońce nawet w okresie jesienno-zimowym potrafi nas zaskakiwać dlatego zawsze staram się być przygotowana na niespodzianki i nosić w torebce parę przeciwsłonecznych okularów. Oprócz właściwości zdrowotnych, w magiczny sposób potrafią dodać klasy nawet najbardziej zwykłemu strojowi. 

A jakie są Wasze sposoby na zachowanie klasy? Piszcie w komentarzach, chętnie poczytam i może sama wprowadzę w życie. :)

pics. Aleksandra Piłat

wrap_h&m   bag_reserved   over-knee shoes_stradivarius