Każda kobieta marzy o własnym kąciku urodowym w sypialni. Najlepiej w postaci pięknej toaletki z dużym lustrem i mnóstwem kosmetyków. Niestety nie każda z nas może pozwolić sobie na zagospodarowanie takiego miejsca z różnych przyczyn. W dzisiejszym poście zaprezentuję Wam bardziej ekonomiczną alternatywę, którą będziecie mogły zabrać ze sobą w każde miejsce.
Co będzie Wam potrzebne?
1. Pędzel do malowania.
2. Nabłyszczacz (ja skorzystałam z utrwalacza do decoupage).
3. Taśma malarska.
4. Drewniana kasetka lub pudełko.
5. Papier ścierny.
6. Farba (biały kolor w tym przypadku będzie najbardziej uniwersalną opcją).
Sposób wykonania:
1. Całą powierzchnię kasetki przecieramy dokładnie papierem ściernym do momentu, aż pozostanie całkiem oczyszczona z lakieru ochronnego.
2. Brzegi kasetki dokładnie oklejamy taśmą malarską, tak aby farba nie dostała się poza krawędzie.
3. Malujemy (jeśli drewno jest ciemnego koloru polecam pokryć je farbą min. trzy razy).
4. Na koniec utrwalamy kolor nabłyszczaczem.
5. Do środka możecie włożyć małe organizery, które wydzielą Wam przestrzeń na kosmetyki, a całość nabierze zupełnie nowego wyglądu.
Cudowny pomysł! Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńSuper :) Świetnie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Też marzę o takiej własnej toaletce, ale na razie chyba nie będę miała możliwości zagospodarowania sobie własnego urodowego kącika. Graficzna oprawa tego wpisu bardzo kojarzy mi się z ostatnimi postami na Jestem Kasia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Wow! Wyszło super! Też chcę! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńświetny, inspirujący wpis <3
OdpowiedzUsuńpiękny efekt! ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Podoba mi się ta czarna konsola/toaletka na zdjęciu, które wybrałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!