czwartek, 10 września 2015

10/09/15 jak nosić trencz?


Co sezon przeżywa odrodzenie. Co sezon widzimy go w innej postaci i tak samo pragniemy. Trencz. Przedmiot pożądania każdej kobiety, niezależnie od tego, czy ma go w szafie w niezliczonej ilości sztuk, czy też dopiero zastanawia się nad jego kupnem. Co sprawia, że tak bardzo szalejemy na jego punkcie, a sieciówki prześcigają się w jego coraz bardziej wymyślnych projektach? 


Praktyczność. 
Nie każda z nas wie, że historia trenczu sięga czasów wojennych. To właśnie wtedy Thomas Burberry wymyślił pierwsze prochowce, które dzięki uszyciu z lekkiego materiału, miały być nową, wygodniejszą alternatywą dla żołnierzy podczas walk. Prochowce szybko zaczęto nazywać trenchami. Nazwę zaczerpnięto z amerykańskiego słowa trenches, co oznacza po prostu okopy. Po zakończeniu wojny płaszcze zaczęły przeżywać swój drugi okres świetności. Z powodu panującego wszędzie kryzysu ekonomicznego i braku dostępności innych tkanin, trafiły do powszedniego obiegu, tym samym na dobre goszcząc w szafie każdego mężczyzny i kobiety. Z czasem stał się symbolem elegancji i niewymuszonego szyku, a każdy kto chciał być trendy, wiedział, że w trencz wręcz wypada się zaopatrzyć.


Obecnie nie znam ani jednej osoby, która w swojej szafie nie miałaby chociaż jednego camelowego prochowca. Szał trenczowy trwa non stop i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Niestety, podczas gorączki zakupów nie zawsze kierujemy się zdrowym rozsądkiem i bardzo łatwo popełniamy błędy ubraniowe, które sprawiają, że wymarzony zakup leży przez kolejny sezon na dnie garderoby. Wbrew pozorom wybranie idealnego płaszcza nie jest takie proste, dlatego zanim wybierzecie ten jedyny, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

 Prostota to podstawa. Dobrze uszyty trencz to klasyka, dlatego nie lubi, gdy zestawia się go z krzykliwymi dodatkami i kiczowatymi akcesoriami. Jeżeli nie jesteś fanką minimalizmu i nie zamierzasz rezygnować przepychu w swojej garderobie, postaw na jeden kontrastujący akcent. Może to być duży naszyjnik lub neonowa torebka. Jeden charakterystyczny element ożywi każdą stylizację i doda jej oryginalności. Pod warunkiem, że całość będzie stonowana.
Długość. Tutaj bardzo łatwo popełnić błąd. W ostatnich sezonach sieciówki i projektanci lansowali długość płaszcza przed kostki. Niestety, jeśli nie masz 170 cm wzrostu nie będziesz dobrze wyglądać w takiej kombinacji. Niskie, drobne dziewczyny powinny postawić na klasyczną wersję płaszcza do połowy ud lub ultra długość do ziemi. Wtedy jednak wysokie szpilki to podstawa. Dodadzą kilka cm wzrostu, optycznie wydłużą sylwetkę i sprawią, że całość nie będzie wyglądać zbyt ciężko.


To moje dwa złote środki, którymi zawsze kieruję się podczas zakupów. W nadchodzącą jesień prawdziwym must have na mojej liście będzie płaszcz z zamszu. Znalezienie tego z dobrej jakości i w przystępnej cenie graniczy z cudem, dlatego prawdopodobnie odwiedzę pobliskie second handy. Ich pomoc przychodzi mi zawsze w najmniej spodziewanym momencie. :) A jakie są Wasze typy na nadchodzącą jesień?


 pics. My Boyfriend
trench coat_dressgal   bag_romwe   heels_stukstuk



Podziel się tym wpisem!

17 komentarzy

  1. Mam bardzo podobny płaszczyk z hm ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam taką formę płaszcza! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ten Twój trencz! Przydałby mi się taki ;) I jakie cudne szpilki, świetny print!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny płaszczyk, też mam w szafie podobny... co na nadchodzący sezon, na razie niech się pogoda unormuje w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super plaszcz i cala stylizacja bardzo fajna, ciekawe szpilki, ja zdecydowanie bede szukala trencha w camelowym kolorze wlasnie, pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna całość, piękne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to już poznałaś - ja nie mam jasnego trencza, bo żadna siła nie zmusi mnie do kupna jasnego płaszcza ;P
    nie zarobiłabym na pralnię ;P
    ale prawda to - diabelnie eleganckie są jasne płaszcze i nie ma chyba osoby, która dobrze w nich nie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam czarny płaszcz, i szczerze teraz zadałam sobie pytanie dlaczego ja go nie noszę i śmigam w ortalioniku i robię z siebie dresiare ;)) Cudne są te wężowe szpilki..sssssuper ;))
    http://whisperyourlove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Obu trenczy, jakie posiadałam w szafie pozbyłam się ze względu kiepskiej jakości... dla mnie niedoścignionym wzorem zawsze będzie trencz Burberry, ale póki nie mogę sobie na niego pozwolić, wybieram bordową kurtkę z ekoskóry, którą jakiś czas temu upolowałam w lumpeksie.

    Podoba mi się szminka w odcieniu czerwonego wina na ustach.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny zestaw, mam bardzo podobny płaszczyk!

    OdpowiedzUsuń
  11. Płaszcz jest cudowny, klasyczny model zawsze będzie służył nam lata a odpowiednie dodatki mogę sprawić, że z każdą stylizacją będzie wyglądał inaczej :) Boski buty <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię takie proste zestawy. Świetny płaszcz.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja od dawna szukam za kolano, delikatnie kloszującego się od pasa - i nie mogę znaleźć ideału. Ten Twój cudowny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie długie płaszcze, mój beżowy strasznie się gniecie i to ogromna wada :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Love your bag! xx

    www.blancheneve.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że nie posiadam w swojej szafie takiego typowego trencza o prostym kroju! :o Co do stylizacji – nie można oczu od Ciebie oderwać!

    OdpowiedzUsuń