poniedziałek, 12 stycznia 2015

My beauty routine part IV




Dzisiaj kolejny post z cyklu beauty. W tym roku Mikołaj był dla mnie niezwykle hojny, ponieważ pod choinką czekało na mnie sporo prezentów. Nie zabrakło w nich oczywiście kosmetyków, a co za tym idzie, ku mojej uciesze postanowiłam je po kolei przetestować. Na pierwszy ogień poszedł szampon zwiększający objętość. Tołpę polubiłam przede wszystkim za genialne peelingi do twarzy i kremy do rąk o pięknych zapachach. Dlatego też, nie miałam oporów jeśli chodzi o inne kosmetyki tej marki. Szampon zwiększający objętość sprawuje się jak dotąd świetnie, a co najważniejsze nie przesusza skóry głowy. Co prawda nie jest do mojego rodzaju włosów, gdybym kupowała go sobie sama na pewno wybrałabym opcję dla grubych, przesuszonych i łamiących się, ale ma właściwości dodające włosom objętość, co mnie bardzo skusiło. 
W poprzednim poście z serii beauty, wspominałam Wam o moich problemach z suchą skórą. Moja twarz wchłaniała każdy krem w trybie natychmiastowym, by za jakąś chwilę stać się znowu naciągnięta i przesuszona. Długo nie mogłam sobie z tym poradzić, aż do czasu, kiedy w moje ręce wpadła świetna pozycja od Oriflame. Rozświetlające serum na dzień i żel pod oczy serii True Perfection, póki co, jako jedyne poradziły sobie z moją kłopotliwą cerą. Zero ściągnięcia, zero przesuszeń. Naprawdę polecam każdemu, kto ma opory przed kosmetykami z Oriflame. Warto się przekonać, bo naprawdę działają. 

Podziel się tym wpisem!

7 komentarzy

  1. szampon z tołpy faktycznie jest super!

    OdpowiedzUsuń
  2. sucha skóra, to mój odwieczny problem :( nawilżona jest tylko przez chwilę, po czym się wysusza. ciągle szukam jakichś odpowiednich specyfików :)

    Masz bardzo fajny wygląd bloga, coraz częściej spotykam się z podobnymi, niestety nie jestem najlepsza w te klocki.

    www.aissilup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze wkońcu wypróbować tą tołpę, bo tyle osób ją zachwala !
    Zapraszam do siebie na stylizację z kozakami nad kolano z second hand:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tołpa to dosyć dobra firma, ale bardzo mnie rozczarowała, bo reklamuje się jako marka, która nie używa szkodliwych dla nas substancji i jest "eko" natomiast w składzie eweidentnie widnieja parabeny. Czuję się oszukana trochę, al ejak nie mam dostępu do lepszych kosmetyków to kupuję. Też lubię za zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy chwalą tę Tołpę, więc chyba i ja spróbuję :) a co do Oriflame, uwielbiam ich lakiery do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba skuszę się na szampon. Marzą mi się bujne włosy :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Zocha

    OdpowiedzUsuń