wtorek, 17 września 2013

17/09/13


Czas pędzi nieubłaganie. Nienawidzę tego babciowatego powiedzenia, ale spoglądając za okno tylko ono przychodzi mi do głowy. Jeszcze niecały miesiąc temu siedziałam z książką na balkonie, a moim najlepszym przyjacielem był olejek do opalania. Teraz z bólem serca muszę zamienić go na koc i kubek gorącej herbaty. 
Moja ciepłolubność przekracza ostatnio apogeum swego natężenia, dając się ostro we znaki. By szalejące kreski na termometrze nie wpędziły mnie w całkowitą depresję, pobiegłam dzisiaj do pobliskiego lumpeksu i zaopatrzyłam się w gruby, wełniany sweter, który już niedługo pokażę na blogu. Jeszcze tydzień temu stwierdziłabym, że do szczęścia potrzeba mi tylko płaszcza (właśnie takiego, jaki widzicie dzisiaj), ewentualnie zwykłej parki i mogę śmiało wyruszyć z domu na zewnątrz. Jakże wielkie było moje zdziwienie, obserwując z przerażeniem gwałtownie obniżającą się temperaturę w ciągu ostatnich dni. O podobnej warstwie ubraniowej jak dzisiaj, mogę już tylko pomarzyć.


Time flies inexorably. I hate that blueweed say, but looking out the window once it comes to my mind. Not so long ago, I sat with a book on the balcony and my best friend was suntan lotion. Now, with a heavy heart I have to replace it with a blanket and a cup of hot tea. Raging mark on the thermometer can not plunge me into total depression, therefore ran to a nearby second hand and bought some wool sweater, which will soon show on the blog.
A week ago only I needed to be happy was some coat (just like that, what you see today), or the usual parka and I could confidently set off from the house to the outside. How big was my surprise, watching in horror rapidly lowering the temperature in the last days. A similar layer of clothing in like today- I can only dream of it.

Aby nie pogrążyć się w całkowitej rozpaczy (tak wiem, powtarzam się), powracam do kilku tygodni wstecz, by pokazać Wam dzisiejszy set. Nie pozostawiając wątpliwości- było wtedy na tyle ciepło, bym mogła bezkarnie włożyć kaczuszki, nie martwiąc się perspektywą, że zostanę zaatakowana przez lodowaty deszcz, czy czyhające zewsząd rozjechane, jesienne liście. Ciekawostką, i bez wątpienia gwiazdą, tego posta jest koszula, a właściwie piżama, którą dawno temu udało mi się upolować w lumpeksie. Kosztowała jedyne 2 zł, jej rozmiar to podwójne L, i gdyby nie węzeł, na który ją wiążę, za nic w świecie nie przypominałaby zwykłej koszuli, a raczej szlafrok wilka z Czerwonego Kapturka. Poczucie komfortu i swoboda ruchów jaką jednak pozostawia, sprawiają, że uplasowała się na samej górze listy moich ulubionych ,,codzienniaków".

 To avoid falling into total depression (yes I know, I repeat myself),  returning to a few weeks ago to show you today's set. Leaving no doubt- it was so warm time that I could put the duck heels with not having to worry about the prospect that  would be attacked by the icy rain or run over autumn leaves.
Interestingly and without a doubt, the star of this post is a shirt, properly pajamas, which long ago I was able to track down the second hand. It cost only 2 zlote, the size is a double L, and if not the node, does not resemble a normal shirt, but rather a bathrobe wolf of Little Red Riding Hood. But feeling of comfort and freedom of movement. which it leave, make ranked at the top of my list of favorites casual shirts.

coat_sheinside   leather pants_mosquito   shirt_sh   jewelry_romwe   bag_persunmall   shoes_sequinshoes



Romwe Hot Sale for Cardigans & Jumpers
Up to 50 %off
Valid dates: Sep17 to Sep19
Only 72 hours!!Don’t miss, girls!
Go : http://www.romwe.com/manage_activity/cardigan-flash-sale/
And flash sale: http://www.romwe.com/manage_activity/best_seller_sale/



Na koniec to nad czym ostatnio pracowałam. Pierwsza, robocza demówka. Niedługo będzie coś bardziej profesjonalnego. Zapraszam do posłuchania :)  And at the end - check out my new demo, which I was working on last time. Soon there will be something more professional. Hope you like it :)





Podziel się tym wpisem!

28 komentarzy

  1. pięknie wyglądasz w wysoko upiętych włosach, a zestaw jest super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Buty całkiem sympatyczne, wiem ze to popularny model, ale jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie wyglądasz w tym zestawie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, dosyć, że jak zwykle wyglądasz świetnie, to jeszcze tak pięknie śpiewasz! Świetna interpretacja, brawo! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. naprawdę cudnie!!! jesteś mega kobieca!

    OdpowiedzUsuń
  6. Koszula zrobiła na mnie mega wrażenie! Wyglądasz zniewalająco! <3

    http://floweryblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. urzekła mnie forma żakietu. W połączeniu z tą koszulą,świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. your high bun with your bangs down is so cute on you! i also love your top here!

    lindsey louise

    hellomrrabbitblog.com

    OdpowiedzUsuń
  9. ale ja Cię uwielbiam w koku, cudo! I masz taki piękny płaszcz ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi się Twój płaszczyk i bluzka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś piękna i masz świetny głos <3 Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  12. baaardzo inspirująco!!!
    Zapraszam do mnie==> http://curls-and-waves.blogspot.com/

    follow?

    OdpowiedzUsuń
  13. Very interesting look, love the floral print!
    Regards,

    www.agirlinafrica.com

    Diana

    OdpowiedzUsuń
  14. love your look!! follow each other on gfc?!

    OdpowiedzUsuń
  15. WOW Your gorgeous. LOve the jacket

    http://blaiseruby.blogspot.com.au

    @blaisedyer (twitter & instagram)

    x

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się Twój blog, Twój styl - z przyjemnoscią obserwuję :)


    Pozdrawiam,
    Confassion,
    www.confassion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń